Opis
KOSTUJ Radosław, Przez góry Rumunii. Kraków Krosno 2014. Wydawnictwo Ruthenus. s.223. liczne il. mapy. opr. oryg. kartonowa twarda. 28 cm.
Śpiew i muzyka wypełnia autobus. To rumuńscy handlarze uzewnętrzniają swoją radość z przekroczenia ukraińsko-rumuńskiej granicy. Jest noc, za oknami ciemno, jedziemy trasą Siret – Suczawa (Seret – Suceava). Całodzienna jazda ukraińskimi wybojami, przy 20°C z zepsutą klimatyzacją i bez możliwości otwarcia okna oraz kłócącymi, bijacymi się handlarzami – może wpłynąć deprymująco na samopoczucie. Nasz autobus to SCANIA made by EGYPT jak to stwierdził Kuba: "Nie spełnił chyba egipskich wymagań". Nasza ekipa ośmiu osób to jedyni niehandlarze w autobusie. Dotarliśmy na Bukowinę (Bucowina), leżącą w północno-wschodniej Rumunii. W Suczawie nocujemy opo- dal dworca kolejowego w polu kukurydzy. Pobudkę urządził nam dziadek machający laską nad naszymi głowami. Dodatkowo ubarwiał te poczynania dosyć niesamowicie brzmiącymi słowami w języku rumuńskim. Dalszą podróż odbywamy koleją na trasie: Suczawa – Watra Dornej (Vatra Dornei). Podróżowanie pociągami rumuńskimi ma tę zaletę, że tak jak owoce i wino jest tanie.
